pany dzis stopiła mi sie klema + robiły sie rózne dziwne rzeczy gasło auto znikał, prąd ,a jak poruszałem klema zapalał od razu i mozna było normalnie jechac .klema od spodu to czerwone było stopione wiec zerwałem to było elegancko tylko dojscie zeby to skrecic masakra po jakims czasie srubka jedna sie tak troche podpaliła i znowu wiksy.jest słabo dokrecona ,bo ten plastik trzyma srubki zeby mozna było to skrecic. jest zrobione ale tak druciarsko.w aso zawołali 270 zł za cała kleme z ta pucha mam disla 1.9 105km znalazłem takie cos http://moto.allegro.pl/klema-plastik...795283601.html bedzie pasowało ????? bo na długo to sie nie bedzie trzymac .wydaje mi sie ze dostaje prąd i jak nie jest dobrze skrecone idzie iskra co wy na to ???? jakies pomysły