Po ostrzejszej jeździe telepie pod podłogą i czuć swąd (sprzęgło?), obroty latają od 900 do 1000. Dzieje się to TYLKO I WYŁĄCZNIE po ostrzejszej jeździe przez ok 2 minuty a potem obroty spadają do 900 i nawet nie drgną- komputer ZERO błędów.
Najpierw celowałem w dwumas ale mechanik stwierdził,że dwumas jest w dobrym stanie. Auto nie kopci, nie zaobserwowałem spadku mocy...
W którym kierunku iść? Na czym się skupić? Dzięki za sugestie!