Witam, nie wiem czy to zgodne z regulaminem, w razie czego więcej się nie odezwe ale gdyby ktoś miał problem z wgniotami w karoserii to informuję że zajmuję się od kilku lat usuwaniem uszkodzeń po gradobiciach, szkodach parkingowych, po kasztanach, kamieniach itp. Metoda nie wymaga ponownego malowania a tym bardziej szpachlu. Oczywiście cudotwórcą nie jestem ale na około 700 -set uszkodzeń jakie robiłem około 10 % nie dało się naprawic ze względu na pęknięty mocno lakier lub szpachel, natomiast większość jest do zrobienia. Zapraszam.