Napisał
netzmark
Wszystko prawda. Ale zabezpieczyć można i w prostrzy sposób.
Nie wystarczyłoby po prostu żeby taki radar (czy podobny wrażliwie dostępny element gdzie indziej) był odcinany od can na czas gdy samochód jest zablokowany? Na naszym konkretnym przykładzie, na cholerę potrzebny w nim działający can jak samochód nie jest włączony?
Jasne, to nie rozwiązuje problemu dostępu do linii jak "gość" wejdzie do środka, jak przy kompleksowym podejściu które opisujesz, to jednak mocno zabawę utrudnia. A takie wystawienie dostępu na radarze jak u nas to niemal jak zaproszenie, czy sabotaż właściciela pojazdu przez producenta. A tak naprawdę to zapewne zwykła głupota współczesnych fachowców.