Hmm.. Róznica jest. Aczkolwiek nie wiem czy różnica uzasadniająca uszczuplenie portfela. U mnie jedna była wyraźnie popękana więc tak czy tak trzeba ją było wymienić.
Z tego co zanotowałem jedną wymienia się łatwo, drugą trochę gorzej. Może warto odkręcić tę jedną chociaż i sprawdzić jak się ona ma przed wymianą?
Nie sugeruj się tym, że guma jest miękka i elastyczna. W nowych też tak jest. To dość sprężysty element.
akurat u mnie była lekko wybita ta która jest typowo pod skrzynią, czyli ta którą ciężko wykręcić bo dostęp do śruby utrudnia drążek stabilizatora, natomiast ta druga wydawała się być w stanie prawie nowym, podejrzewam że tak samo wybite będą u wszystkich.
mimo wszystko jak już miałem 2 to wymieniłem, hmm czy było warto, wiadomo nowe na pewno będzie lepsze niż używane po xxx przebiegu, ale jak nic Ci nie popukuje czasem dziwnie i nie przeszkadza to na siłę bym ich nie wymieniał.
U mnie jest lekkie puknięcie przy ruszaniu,nie jest to jakoś meczące ale trochę mnie denerwuje:-/ Tylko zastanawiam się czy naprawdę warto wydawać na to kasę
Panowie bede zmienial dwie poduszki z tego powodu, ze strasznie denerwuje mnie szarpniecie przy zmianie biegu z 1 na 2.
Pytanie moje jest takie czy powinienem zmienic tylko dwie dolne poduszki o numerach 50502602; 50502603, czy moze skutkiem tego szarpania moze byc gorna poduszka o numerze 50501389
Czy duzo jest roboty zeby zmienic ta gorna jesli sie okaze, ze zmiana dolnych nie pomogla.
Ceny tych poduszek w UK oczywiscie wyzsze niz w PL ale w ASO w UK to normalne
Dolne poduszki 645zl
Gorna poduszka 562
Pozdrawiam
Szkoda Tomek ze blizej nie mieszkasz bo ja w Leeds.
Ja natomiast mam wrazenie ze tez mocowanie jest u mnie winne. Jak odpalam silnik to mam wrazenie ze strasznie nim telepocze a i samochodem tez. Czy to poduchy? Dodam ze jak czasami zwalniam a jestem na wyzszym biegu to strasznie kopie i szarpie
Wysłałem privy do osób z wątku, ale napiszę jeszcze w temacie, bo może inni forumowicze mają jakieś doświadczenie z tymi poduszkami silnika. Czy ktoś je wymieniał i czy wpłynęło to korzystnie na eliminację stuków i lekkich szarpnięć przy zmianie biegów w zakresie 1-2-3? Jeśli tak, to czy rozwiązanie to okazało się trwałe?
Wbrew sugestiom kilku osób postanowiłem jednak wydać wojnę tym stukom przy zmianie biegów i wymienić 3 poduszki silnika opisywane powyżej. U mnie jest to tym bardziej uzasadnione, że zdiagnozowano jedną naderwaną i przy zapalaniu na zimnym, po dłuższym przestoju, silnik zapala z łupnięciem.
Poduszki kupiłem - i tu pierwsza wpadka: zasugerowałem się, że OE, pierwszy montaż - i cena taka, jak podawali wyżej koledzy, a przyszło jakieś Akron Malo. Tzn. dotyczy to dwóch z nich, bo trzecią kupiłem oryginalną (mam nadzieję). Co śmieszne, dzień po zakupie na Allegro pojawiły się nowe, oryginalne (których wcześniej nie było) - w tej samej cenie mniej więcej. Co robić- zwracać czy zakładać te Akron Malo, sugerując się tym, że to OE?
I druga, ważniejsza sprawa: kilka osób pisało (tu i gdzie indziej), że montaż tego to pikuś. Mnie tymczasem jeden mechanik tłumaczył, że to niby w opisie proste, ale w rzeczywistości trzeba zachować odpowiednie kąty, przykręcać na określone momenty (nie za mocno, nie za słabo) itd. itp. Generalnie opisywał to jak chirurgiczną operację niemal: ) z tym że opisywał tak niemal wszystko, o co go pytałem, i nie za bardzo wiem, czy to dobry, solidny mechanik, czy też raczej mechanik-fantasta-bajarz? Dziś dzwoniłem do lubelskiego ASO, które zwykle dotąd zaskakiwało mnie taniością usług (jak na ASO), ale za wymianę poduch krzyknęli 350 zł. (dla porównania: za wymianę linek ręcznego w 159, która to operacja wymaga naprawdę kilku godzin grzebania, chcieli 250 zł.) Słowem: jest to skomplikowane czy też nie jest?
Ostatnio edytowane przez lukasz1979 ; 14-03-2014 o 21:53