[emoji106]
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
[emoji106]
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Właśnie wróciłem z oględzin tej 159-tki. Blacharsko w stanie wręcz idealnym. Kilka rys, dwa malutkie dołki, zderzak od dołu porysowany od krawężników (tak, widziałem ja od dołu ale to za chwilę). Zmierzyłem całe auto czujnikiem. Pokazywało od 90 do 130 mikronów czy jak to tam się mówi. Środek to samo. Tylne kanapy jak nowe, zero zagnieceń czy otarć. Przedni fotel w bardzo dobrym stanie, pasażera w świetnym. Kierownica i gałka troszkę wytarta ale oficjalnie auto ponad 200k przebiegu więc nie ma co się czepiać. Widać, że ktoś dbał w środku o to auto. Teraz przejdźmy do najważniejszego
Sprzedawca przyjechał tym autem w umówione miejsce, silnik był rozgrzany co na starcie mi się nie spodobało. Pogadaliśmy, facet spoko. Nie wyglądał na cwaniaka i też się nie zachowywał jak typowy handlarz. Jednak trochę handluje autami (wyszło w rozmowie). Normalna rozmowa o aucie. Co o nim wie i tak dalej. Wreszcie w pewnym momencie mówi, że za 10 minut jest umówiony do mechanika (później się okazało, że się znali z tym mechanikiem) na podnośnik bo zobaczył, że osłona silnika jest mokra. Jak chcemy to możemy z nim się przejechać i obejrzeć spód auta od razu. Przy okazji zobaczymy co to za wyciek. Pojechaliśmy do mechanika, mechanik zdjął osłonę i okazało się, że to olej. Mechanik popatrzył i powiedział, że to albo pierdoła (jakiś wężyk od dolotu oleju do turbiny, cos w tym stylu) albo cos poważnego ale trzeba umyć silnik i namierzyć wyciek.
Jeśli chodzi o podwozie. Powiem szczerze, że byłem zaskoczony. Wahacze z tyłu z lekkim nalotem rdzy ale bez przesady, wydech trochę skorodowany. Progi i ogólnie podłoga moim zdaniem w stanie lepiej niż dobrym. Amortyzatory nie pordzewiałe.
Na powrocie wsiadłem do auta i się nim przejechałem. Turbo ciągnęło od samego dołu i nie wyczułem jakiegoś braku mocy (uprzedzam, że pierwszy raz jeździłem autem z tym motorem. Nie mam doświadczenia). Zauważyłem, że ciężko chodzi pedał sprzęgła. Biegi wchodziły ciężko ale to chyba domena tych słynnych M32. Drążek nie skakał na żadnym biegu. Klima sprawna, zero błędów na desce.
Jak dojechaliśmy na miejsce mojego auta sprzedawca powiedział, że chodź się przejedziesz jeszcze tą i tą uliczką bo tam są spore doły i przekonasz się, że zawieszenie jest w dobrym stanie. Wjechaliśmy na jakieś uliczki które były w kiepskim stanie i faktycznie nic nie stukało. Nie było jakiś niepokojących dźwięków.
Na koniec sprzedawca powiedział, że naprawi ten wyciekający olej i nie zejdzie poniżej 34 000 PLN.
W skrócie: auto ładne i zadbane ale ten wyciek oleju mnie trochę przeraził
PS: tylne opony trochę ścięte od wewnątrz
Rurka doprowadzająca olej do turbiny czyli turbina za słabo smarowana = czekać aż padnie. Opony zdarte od środka. Czyli geometria do poprawy lub wybite tuleje w 159 mimo wybitych tuleji nie będzie stukało u mnie tak było. No chyba że już gumy nie ma w nich. Mimo wszystko 34 to trochę dużo jak dla mnie. Już samo to że zaprowadził cie do ziomka mechanika daje do myślenia. Ty powinieneś wybrać gdzie jechać zeby nie miał obrony w razie co
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez darek156 ; 09-08-2023 o 11:42
polerka była. i to gruba, albo nie jedna. Alfy z fabryki miały ~180-200. czy to wada - nie wiem. Taka usługa parę stów kosztuje, a 12-letni lakier - nawet jak dbany - wiadomo w jakim jest stanie. Ale przy tej grubości co została, to już następnej raczej nie zrobisz.
pewny jesteś, że wcześniej z przodu nie jeździły? weź ją na drogę z koleinami i sprawdź, czy nie myszkuje (zużyte tuleje dolnych wahaczy, licz tysiąc na stronę.). Alfa ma takie sprytne zawieszenie, że nawet mega zużyte nie stuka, ani nie tłucze (co najwyżej skrzypi jak stary tapczan). Poza tym - jak wy tym jeździliście jak to podobno nie zarejestrowane???
jak olej w skrzyni zimny, to chodzi ciężko, ale ~2-3 kilometry powinny wystarczyć, żeby chodziła płynnie. możliwe, że linki do regulacji i po problemie.
- - - Updated - - -
to duży plus auta.
- - - Updated - - -
Tu musiałby się ktoś od TBi wypowiedzieć, ale czy przypadkiem w 159 nie było jakieś wadliwej rurki turbo, co ludzie wymieniali na taką z Gulietty?
Ostatnio edytowane przez Machaju ; 09-08-2023 o 11:58
Założył blachy od swojego prywatnego auta, podobno. Samo życie. Auto już opłacone jest bo dokumenty miał wszystkie. Dziewczyna mi sprawdzała, jest agentem celnym więc cos tam się zna
Nie wiedziałem, że Alfa ma grubszy fabryczny lakier od Audi A4 w podobnym roczniku (Mamy takie w rodzinie od nowości. Jeszcze zachowało się kilka elementów nie malowanych). Dobrze wiedzieć na przyszłość.
Trochę ta cena mnie odstraszyła. Na te 31-31,5 tys może jeszcze bym się skusił. No cóż trzeba szukać dalej
Jaką masz alternatywę w cenie do 40tysięcy? na 12-letnie A4 albo BMW 3 starczy w tych pieniądzach? Bo do tej alfy pewnie do 40 dołożysz i jest duża szansa na posiadanie ogarniętego auta.
tak sobie popatrzyłem na mobile.de, to 159tbi jest całe 15 sztuk wystawione i rozstrzał cenowy od 3 do 17 tysięcy euro....
- - - Updated - - -
miałem trzy 159, rocznik 2008-2009 i wszystkie miały nieco powyżej 180.
Ostatnio edytowane przez Machaju ; 09-08-2023 o 13:25
Wiem co masz na myśli ale szczerze mówiąc musiałbym się trochę zapożyczyć na to auto. To nie jest jakiś problem tylko boję się sytuacji, że po 10 dniach auto stanie i trzeba będzie włożyć 3000-4000 tysiące z miejsca. Wiem, że tego mi nie zagwarantuje żadne auto używane. Alfa jest przynajmniej ładna
PS: Wczoraj oglądałem Audi A4 z 2009 roku za 40000 PLN. To jest jakaś porażka a myślę, że koszty eksploatacyjne są na podobnym poziomie