Jeżeli moderator uzna, że ten post bardziej nadaje się do "Aut z ogłoszeń", poproszę o przeniesienie. Wg mnie, auto o którym za chwilę napiszę to w pewnym sensie rarytasik, o którym warto, żeby usłyszało jak najwięcej osób!
Czarnuch wciąż bez serwisu, meches pozbył się możliwości wjazdu na teren warsztatu Robi nowe utwardzenie podwórka, mam nadzieję, że skończy z remontem zanim p**********ę kasę na głupoty, a pokus jest sporo
Szaroniebieska z postu powyżej sprzedała się, ale nie mi
Powodowany kasą palącą w kieszeni szukam zatem nowych wrażeń.
Dzisiaj na ten przykład udałem się z kolegą z Forum na oględziny ciekawego egzemplarza Azzuro Nuvola w poliftowej wersji z dodatkowym smaczkiem "Ti"
Samochód z tego ogłoszenia: https://www.olx.pl/oferta/alfa-romeo...5-IDzXmWt.html
Sprzedaje handlarz, ale nie makroskalowy, raczej detalista. Alfa tkwi u niego parę miesięcy, ogłoszenie mignęło mi w sieci ze trzy miesiące temu.
Kojarzyłem ten wóz, ale chciałem się przekonać czy dobrze.
Po zajechaniu na miejsce zastany stan wygląda następująco:
Samochód w wersji "Ti". Sprowadzony do PL w 2011 roku. Naklejka na klapie świadczy o tym, że z Holandii. Po sprowadzeniu jeździła nim jakaś dziewucha, w 2014 albo 2015 kupił go szwagier sprzedającego.
Na blacie 258 kkm. Jeżeli miała coś skręcone, to przed 2014 rokiem, gdyż baza państwowa nie wykazała manipulacji od tego roku.
Karoseria: 4-. Dlaczego taka ocena?
-Samochód posiada zaprawki w typowych dla 166 miejscach wykonane zwykłym, błękitnym kolorem i ślady korozji na podwoziu. Miał kolizję frontową. Malowano maskę, błotniki, naprawiono przedni zderzak, pozostała połamana pokrywa silnika (plastik JTD 20V). Cieniowane lewe przednie drzwi, widać to. Podobnie jak zaprawkę na prawym błotniku, tam gdzie lakier wypłukuje woda.
-Odparzenie lakieru na dachu, przy antenie.
-Nie wiem czy działają spryskiwacze lamp, nie było płynu w zbiorniczku.
-Tylna prawa lampa popękana, suche wsteczne. Nie działające tak notabene podobnie jak i przeciwmgłowe tylne. Lewe przeciwmgielne z przodu zgniłe, ma jakąś customową szybkę.
Ten wóz na 99% był do wzięcia jakieś trzy lata temu właśnie z rozbitym przodem, ktoś go kupił, naprawił, pojeździł i teraz wypycha.
Wnętrze: 4=.
-Skóry są wysuszone i złachane. Nie ma tragedii, ale widać na nich upływ czasu i eksploatację. Fotele wygniecione, przetarcia lakieru. Na żywo gorzej niż na foto.
-Kierownica do malowania.
-Mieszek biegów nieświeży.
-Skórka podłokietnika popękana.
-Elektryka działa.
-Uszczelka drzwi kierowcy odkleiła się od drzwi i sterczała żalośnie.
-Przyciski szyb w drzwiach kierowcy wygmerane (standard )
Silnik: 3.
-Odpaliła ładnie, puściła bąka. Po około dwóch minutach pracy przy lekkich przegazówkach (2000 obrotów) przydymiał na czarno. Popiskiwała delikatnie jakaś rolka od strony rozrządu.
Podczas jazdy testowej dynamika była mierna. Teoretycznie jest to wersja 175, więc powinna iść jak trzeba, w realnej jeździe mój 175 konny automat jest sporo szybszy. Nie było czuć przyrostu mocy wraz z nabieraniem obrotów przez turbinę. Alfa przyspieszała liniowo. Trochę dymiła na czarno, ale bez tragedii.
Po otwarciu korka wlewu oleju przy pracującym silniku dymiła na biało. Nie był to jednak zapach spalonego oleju, lecz jakiś chemiczny, nie określiłem składu. Tłumik końcowy na wykończeniu, ma przeżarty zewnętrzny płaszcz. Nieznany stan rozrządu. Wyjący wiatrak chłodnicy.
Silnik suchy z zewnątrz, zapocenie w okolicach wlewu oleju i przy odmie.
Prowadzenie: 4=
-To wersja "Ti", więc powinna być teoretycznie sztywniejsza niż mój czarnuch... W realu zaś, zawieszenie nosi oznaki zużycia, jest gumowate. Któraś felga bije . Na pewno prawa przednia jest podbita na rancie. Czarnuch sprawia lepsze wrażenie, jest mniej wytłuczony.
Lewy przegub (zewnętrzny) wymaga atencji, coś tam metalicznie strzela przy hamowaniu/ruszaniu. Tarcze hamulcowe są lekko skorodowane, nie mam pewności czy dotrą się, czy będzie niezbędna ich wymiana.
-Opony chińskie, lecz mięsne i całkiem świeże, choć tylne dojechane od wewnątrz. Kłaniają się banany.
Koniec znęcania się:
Zalety:
-Wersja "Ti"
-Działające czujniki parkowania z tyłu
-Wóz kompletny i nie spaprany do końca druciarstwem
-Ładne lampy przednie
-Arcyciekawy kolor
-Ładnie działająca skrzynia (manual) i dobre sprzęgło
-Cichutkie wspomaganie
-Wydajna klimatyzacja, mroziła - serio!
-Marka z tradycjami
Reasumując. W szkolnej skali oceniam auto na 3+. Nie jest ulepem, ale wymaga sporo pracy, by doprowadzić go do ładu.
Nie warta oczekiwanych w ogłoszeniu 7.5kPLN. Sprzedawca proponował 6k. na odjezdne.
Moja cena to 4k, tyle byłbym w stanie zaryzykować, żeby mieć to cudo, ale się z nią nie wychylałem