Dzisiaj znalazłem cos takiego.
http://allegro.pl/oslona-pod-silnik-...870574478.html
Trwałość na pewno na plus, ciekawe jaka jest masa takiej osłony, napiszę do sprzedawcy pytanie o jej wagę.
Dzisiaj znalazłem cos takiego.
http://allegro.pl/oslona-pod-silnik-...870574478.html
Trwałość na pewno na plus, ciekawe jaka jest masa takiej osłony, napiszę do sprzedawcy pytanie o jej wagę.
Wygląda całkiem przyzwoicie tylko mnie zastanawia po co zrobione z blachy antypoślizgowej. Co do wagi to nie powinno być cięższe od plastikowej bo wygląda na amelynium
..tylko ta osłona niema wlotu powietrza które chłodzi skrzynie biegów
Tylko ze zastosowanie metalowej oslony moze zaowocowac wystrzeleniem poduszek. Bylo juz o tym na forum...
Czyli jednak nie warto ?
Mnie dotknął problem odpalenia napinaczy pasów po uderzeniu (otarciu) o kamień. Nie w 159 lecz w 156 ale zasada przymocowania "podłogi" pod silnikiem jest taka sama - bezpośrednio do karoserii. Po konsultacjach stwierdzono, iż należy zastosować gumowe podkładki izolujące płytę od karoserii.
Przecież ta osłona nie jest pancerna i ryzyko odpalenia poduszek jest takie samo jak z osłona plastikową. Jak się trafi na belkę od sanek to nie ma różnicy czy plastikowa czy metalowa czy bez.
..tylko osłona plastikowa pęknie przy kontakcie z bryłą lodu a metalowa raczej nie zamortyzuje siły tylko przeniesie ją na karoserie samochodu. Ja na oponach 205/55r16 zniszczyłem kompletnie oryginalną plastikową osłonę w dwie zimy, gdyby ta osłona była metalowa to pewnie była by jeszcze w jednym kawałku..ale co by było z samochodem to trudno mi powiedzieć
Jasne metalowa nie polamie się, ale ta jest z aluminium a nie stali i raczej nie będzie stawiać zbyt wiele oporu. Jedna tego typu w moim poprzednim aucie nie wytrzymała nawet jednego sezonu. Najfajniejsza byłaby chyba karbonowa, ale to już inne koszty.