Witam. Nie znalazlem takiego przypadku na forum dlatego zaczynam temat i prosze o pomoc bo to dosyc kiepska sprawa... Otoz siedzialem przez dluzszy czas w aucie na parkingu i co jakis czas slychac bylo dzwiek jak centralny zamek sie otwiera i zapalalo sie oswietlenie w srodku. po pewnym czasie objawy sie nasilily. wyszedlem na zewnatrz zamknalem samochod poczekalem chwile a on sie sam otworzyl!! alarm pozostal wlaczony tylko drzwi sie otworzyly. probowalem z wyjeciem baterii z pilota ale to samo. W niezlym strachu zostawilem auto pod blokiem pod samym oknem z nadzieja ze uslysze alarm jakby ktos otworzyl drzwi ale rano na szczescie drzwi pozostaly zamkniete. pojechalem do pracy zostawilem samochod zamkniety na parkigu, po kilku godzinach idac na sniadanie widze ze mam otwarte wszystkie szyby i serce mi normalnie stanelo... na nastepna noc wyjalem wszystkie bezpieczniki od otwierania szyb i przesmarowalem specjalnym sprayem polaczenia elektryczne miedzy drzwiami a karoseria, wyjalem w drzwiach kolo zamka naka gumowa zaslepke i tam tez napryskalem poszarpalem za wszystkie klamki i jak narazie jest ok... ale na jak dlugo??? nie bawi mnie mysl ze kiedys znowu zobacze swoj samochod na parkingu z otwartymi szybami... Moglby mi ktos powiedziec co mam z tym zrobic?