Jaguar S-type 4.2 V8
Alfa Romeo 166 FL - Distinctive - Nero Metallico - 2.4 JTD 20V 175KM - była
Alfa Romeo 166 - Bieda Edition - 2.0 TS - była
Citroen Xantia Activa II V6 - była
Citroen Xantia II 2.0 16V - była
Skoda Felicia 1.3 MPI - była
Żebyście mnie koledzy nie traktowali jako gołosłownego marzyciela, luknijcie tu:
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...yskiwaczy.html
Oj, też były odradzania na forum, nie opłaca się jak nie masz instalacji, za dużo roboty, nie da się, nikt nie robił, wiesz ile to kosztuje, blablabla. Nawet był handlarz częsciami który zamiast sprzedać mi co chciałem to mnie zrugał jak szalonego jak mu powiedziałm że nie mam instalacji xenonów/sprysków i chcę kupić wtyczki i niektóre bebechy do xenonów, tak więc skończyłem z nim szybko rozmowę telefoniczną. W każdym razie tu byłem chyba prekursorem, przynajmniej pierwszym który pochwalił się na forum dorobieniem kompletnego xenona od podstaw w wersji bez kawałka instalacji elektrycznej do 159. Na moich doświadczeniach już kilku innych alfaholików dołożyło ori xenony do 159/Spidera.
Do tego dorabiałem jeszcze instalację PDC na przód i Blu&me, ale tu miałem już trochę info od innych którzy przez to wcześniej przebrnęli (choć były różnice w konfiguracji i Ci co robili nie umięli mi dobrać właściwej centralki, sam wydedukowałem i w ciemno kupiłem, zrobiłem i ruszyło).
Na razie obstawiam 50/50 że się za to zabiorę. Muszę poznać różnice, pomierzyć ile się da, i czekam na efeky przeszczepu F40 przez Cinka.
Dam znać w przyszłości odnośnie tych różnic i jaką podjąłem decyzję.
[MENTION=20089]epsonix[/MENTION] , dołożenie xenonów to przy tym co zamierzasz zrobić z napędem to jest jakby porównać spacer brzegiem szumiącego morza z biegiem przez zasieki i pole minowe.
a co chcesz finalnie osiagnac?
F40 to tez nie jest pancerna skrzynia, ja juz jedna wykonczylem
Q4 by się przydało z 2 powodów:
- zima i dojazdy w góry - jeżdżę stromymi podjazdami, z drogą utrzymywaną "na biało", no i kończy się często zakładanim łańcuchów. Przy Q4 nie raz bym sobie dał radę bez.
- przednionapędówka obecnie (240HP/370Nm) już jest że tak powiem na granicy gdy mocniej wciska się gaz - Q4 byłoby właściwsze
F40 ma zapas momentu - nie wiem jaki dokładnie, ale ludzie jeżdżą nią w 159 2.4 zrobionych na 500Nm i nie narzekają na wysypujące się skrzynie. Myślałem o tym że jakbym miał juz F40 i Q4 to możnaby coś pomodzić silnik trochę więcej niż teraz, nie wiem, jakieś 300KM i 420-450Nm?
Ostatnio edytowane przez epsonix ; 26-09-2016 o 21:59
Jak już zdążyłeś się zorientować, nikt ci tu za bardzo nie pomoże, więc sam będziesz musiał dogłębnie zbadać sprawę.
Mi się wydaje, że łatwiej byłoby wymienić 3.2 na 1.75 w Q4, niż dokładać Q4 do 1.75. Ale to tylko gdybanie.
Jeśli rozważyłeś wszystkie za i przeciw i jesteś ciągle zdecydowany, to nie pozostaje nic innego, jak zakasać rękawy i do roboty.
Pozdrawiam,
Adam
oj, taka przekładka to dopiero byłaby rzezba jesli chodzi o wiązki przy silniku i elektronikę, i nie wiem czy udałoby się to odpalić gdyby okazało sie ze cos tam (nie wiem, body comp) nie chce wspolpracowac poprawnie ze sterownikiem silnika z tbi (bo jego tez trzebaby przlozyc). Chyba łatwiej przerobić parę drobiazgów mechanicznych typu dopasować rozrusznik czy skrzynię (czy nawet gdyby trzeba było zmieniać podłogę na co się nie piszę). Poza tym w Twoim wariancie miałbym całe auto stare z nowym silnikiem i kupę kosztów i roboty, a tak to w mojej wizji mam świerzy samochód i tylko skrzynia i Q4 byłyby zamieniane (a je bym przeglądnął i w razie czego poprawił przed montażem więc ciągle to byłby fajny i sprawny wóz). To już wolałbym chyba kupić po prostu 3.2 (ewentualnie dorzucić kompresor, bo takie przeróbki są dostępne) i jezdzić póki 3.2 się nie wywali (bo te silniki lubią paść na amen), a jak padnie to wtedy albo myśleć o swapie albo sprzedać taki samochód na części.
Wychodzi w kazdym razie na to ze bylbym pionierem jesli chodzi o taką zmianę i nikt nie rozkminiał tematu w praktyce. Cóż, jak pisałem, będę w miarę możliwości badał temat i jak obczaję wszystko o czym pisalismy to podejmę decyzję.
Dzięki wszystkim za wskazówki.
Ostatnio edytowane przez epsonix ; 27-09-2016 o 20:23
A nie kupisz za te fundusze i czas czegoś drugiego 4x4 na te kilka podjazdów zimowych ? jakś Foresterek, czy choćby (jeśli Ci diesel nie straszny) - Crosswagon? Czy nawet 159tka 3,2 q4 - jak będzie rzadko jeździć to za wiele nie wypije. Prościej i lepiej, bo co uniwersalne to z natury gorsze. Z padających tu kwot to gdzieś na oko z 50tys się zbierze (z czasem licząc, a może i bez) .
Szkoda psuć przyzwoitego i pewnego auta.
Jako 1 w pl robię "prostą wymianę" silnika (powiedzmy z 1.8n/a na 1.8 sc) gdzie 90% rzeczy jest p&p.
Nawet nie chcę wspominać budżetu.
Posłuchaj innych a będziesz cieszył się autkiem zamiast patrzeć jak rdzewieje pod płotem.
Andrzej dobrze piszę. Dokup foresterka i "Będzie Pan zadowolony"