Niestety, do kolegi p1ccolo nie docierają żadne argumenty
Najlepsze jest w tym wszystkim fakt, że p1ccolo ma obecnie w pełni sprawne auto, z pewną przeszłością, z ASO, kupione poważnie od jakiegoś dziadzi, który lizał samochód w każdej wolnej chwili, a chce zaryzykować kupno auta, o którym sam właściciel mówi, że ma go już dosyć i chce się go jak najszybciej pozbyć!!! Czy to nie jest najlepsza rekomendacja i zapowiedź kłopotów z autem???
Z AR nie jest niestety tak, że się kupi, "a później jakoś to będzie"... Niejeden przykład na forum mówi, że kupno zaniedbanego auta tej marki to jak podpisanie cyrografu. A potem mówią, że AR się sypią