Kosztu totalnie nie pamiętam bo to było w październiku tamtego roku, ale nie był to zabójczy koszt bo bym pamiętał.
Pamiętam jedynie że w ASO wytrzeszcz oczu zrobili na to że mam w tak starym aucie kartę kodową.
Kluczyk mam identyczny jak oryginalny czyli czerwony taki zaokrąglony.
Jedynie żelowe logo AR musiałem sobie dokupić.